IZABELLA GUSTOWSKA

PRZYPADEK ANTONINY L ...

 

Od dawna miałam ochotę na zrobienie wystawy lekkiej, a nawet „frywolnej",
a może trochę infantylnej, a na dodatek w kolorze różowym
(a przyznaję, że tego koloru wyjątkowo nie lubię). Oczywiście zastanawiałam się,
na ile mogę naginać swój czas?
Już na początku lat 80. stworzyłam swojego sobowtóra, a w 2005 roku zrobiłam konkretną
przymiarkę, powołując do życia młodą artystkę Antoninę de Lodi (włoskie nazwisko mojej
babci). To Ona była autorką pracy Przyjaciele pokazaną na Art Poznań w 2005 roku. Ona
też była jednąz poszukiwanych kobiet w Media Story SHE (pokazywanym w Starej Rzeźni
w 2008 roku i widziałam ją wśród panien młodych w Love Stories I
w Parku Sołackim na Festiwalu Urban Legend w 2009 roku. Pomyślałam, że złożę te różne
odpryskowe sytuacje i w przestrzeni galerii pokażę
epizody z życia Antoniny, a właściwie ukryję ją wśród paru młodych kobiet.
Jest więc jej różowy pokój z projekcjami widmowych cytatów z filmów i programów
telewizyjnych, które oglądałam w latach 70. i 80.,
wymieszany z aktualnościami wziętymi z You Tube. Hiphopowe dziewczyny,
bliźniaczki w czerwonych dresach, zasłuchane w popularnej,
nieznanej im piosence z lat 40. Rum and Coca Cola, śpiewanej przez Andrews Sisters.
I osiemnastoletnie, o prerafaelickiej urodzie, trojaczki –
Kasia, Ewa i Magda, wpatrzone w wyskakującego z cylindra – białego królika z pracy
Noisy Boy (2007). I także złożony z dwunastu diodowych obiektów krąg z kalejdoskopową
projekcją w środku w instalacji Love Stories II (2012), wchłaniający
mozolnie konstruowane i szybko rozpadające się obrazy z Domino Day z 2008 roku –
tak jak to bywa w różnych związkach partnerskich. To wszystko taka utopia,
składanka-story zanurzona w różu i czerwieni, i wiecznie padającym sztucznym śniegu.
To taka trochę Różyczka jak z Obywatela Kane'a Orsona Wellesa. Lekkie story o młodości,
do której nie można już wrócić.

 

Izabella Gustowska, 2012
 

Przypadek Antoniny L...,
Galeria Sztuki Wozownia - Toruń - 2012, kurator - Małgorzata Jankowska